poniedziałek, 27 sierpnia 2012

wstrząśnięte, zamieszane


Jakie są współczesne związki? Czy dzisiaj jeszcze możliwe jest odtworzenie miłości renesansowej, pełnej, takiej oddanej…?

Obserwując przyjaciół, znajomych zaczynam zastanawiać się czy dzisiaj można stworzyć coś na kształt pełnego, świadomego związku. Tak jakby wziąć szklane naczynie… Wypełniasz je powoli – sympatią, uśmiechami, wspólnymi przygodami, radością, potem przyjaźnią, zauroczeniem, a w końcu zakochaniem i miłością. Czy dzisiaj tak wygląda kolejność? Czy aby na pewno nie pogubiliśmy się? Czy aby na pewno nie mieszamy składowych naczynia, powodując życiowego shake’a?

Zamiast idealnie przygotowanego koktajlu, którego smakiem moglibyśmy się delektować mamy mix – czy tego właśnie chcemy? Czy aby na pewno nie biegniemy zbyt szybko z jednego etapu w kolejny, zapominając po drodze, że każdy ma inne, własne, może spokojniejsze tempo?

Jakie są dzisiejsze związki?

Czy zbyt szybkie tempo nie powoduje, że w którymś momencie ten właśnie stworzony przez nas shake odbija się czkawką i powoduje zgagę? Bo przecież spijając go nie poznamy pojedynczych składników.
A nie lepiej jeśli powoli, dokładnie zaczniemy rozkoszować się porcjami jakie daje nam życie?

Więc jak to jest z tymi związkami?
Teraz zaczynasz patrzeć na swój i analizujesz. Były kolejne etapy? Posmakowałam/em kawałki tego co było mi dane? Wstrząsnęłam/em, zamieszałam/em?

Bo kiedy zaczynamy mieszać to na drugi dzień budzimy się z bólem głowy. I zadajesz sobie po np. roku znajomości pytanie – czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie?

I nie wiesz, bo nie skupiłaś/eś się na tych chwilach, pojedynczych smakach aby teraz móc rozpoznać całość. I wtedy wydawało Ci się, że kochasz, ale jesteś już dalej i trochę w strachu, powoli zmieniasz zdanie. Czyżby zbyt daleko idące wnioski w początkowej fazie smakowania?

Pozwól sobie i innym poznać… Nie spiesz się. Delektuj się chwilą i ciesz z niej… Tylko w ten sposób obronisz się przed rozczarowaniem…

Więc jakie są dziś te związki?

Czasami niedojrzałe, innym razem zupełnie pogubione dwie strony, idące w różnych kierunkach… Wariackie, szalone, często spontaniczne, ale nadal infantylne… Nieprzemyślane, biznesowe, mało twórcze… 

Nie na tym powinny polegać….

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz